Proste stosunkowo awarie mechaniczne są coraz większym problemem a o zaawansowanych systemach walki to nawet się strach zapytać czy przypadkiem nie padły z dekadę temu... ;(
Koreańczycy startujący później od nas absolutnie każdy pozyskany system uzbrojenia przynajmniej próbowali skopiować aby budować na jego podstawie coś już własnego... A u nas? U nas sa tylko nieustające mistrzostwa świata w koncepcjach i pomysłach wyprzedzających epokę a jak przychodzi co do czego to się dłubie trałowiec lub holownika no może w porywach adoptuje cywilny projekt do zastosowań pół na pół...Ktos zauważył, że tak naprawdę nie zdołaliśmy wyjść poza "zdolności" z pierwszej połowy lat trzydziestych jeszcze dwudziestego wieku? ;( Nie jest to powód do prawdziwego wstydu, że przez dziesiąt lat rozwiązuje się ten sam problem wedle tego samego w zasadzie klucza choć - jak podejrzewam - nasladowcy nie bardzo są nawet świadomi, że tak robią?

